niedziela, 24 lutego 2013

Wybacz.



Panie Jezu zmiłuj się ,nad ludem co pychą porasta.
Wciąż krytyki słyszę szept, brat wrogiem dla brata.
Niczym sępy ludzkie słowa, rozdzierają duszę mą.
Boże wybacz im ich czyny , bo wszak nie świadomi są.

Porównują nawrócenie do najprostszych ludzkich spraw,
Wciąż gdybają i czekają, na upadek pierwszy mój.
Czy nie grzechem jest dla ludzi ,innych grzech wytykać im,
Ja spowiedzi już doznałem ,za to dziś dziękuje Ci.

Bracia, siostry w wierze jedni , wierzcie w przykazania moc,
Niechaj człowiek wiernym będzie ,uzdrowienia dozna łask.
Niech nie papla jak poganin ,bezwzględności zgubi ślad,
Boże czuwaj wciąż nad nami ,nawróć serca na Twój szlak.

piątek, 22 lutego 2013

Proszę



Panie Jezu, Zbawicielu ,w miłości swej wielkiej,
Racz  wypełnić serce moje, Twym ogromnym ciepłem.
Niechaj dusza moja biedna, Twoją zawsze będzie,
Zajmij serce moje Panie, wypełnij doszczętnie.

Chcę byś Mistrzem był dla wszystkich na tym  łez padole,
Pobłogosław dziecię Twoje, popatrz, ja tu stoję.
Ja , co kiedyś Cię nie znałam i wątpiłam w Ciebie,
Teraz proszę o tę łaskę co lód złamie we mnie.

Lód w mym sercu pękać zaczął, kiedy Cię spotkałam,
Łzą zrosiłam me wyznanie, wtedy zrozumiałam.
Łaskę jakże wielką dla mnie dałeś Ty o Chryste,
Nawróciłeś me spojrzenie ,uczucia i siłę.

Siłę dałeś mi w modlitwie  kiedyś zapomnianej,
Wciąż umacniasz moje kroki, nieśmiało stawiane.
Świadoma mej nędzy co w sercu gościła,
Błagam byś uwalniał od złego Twą siłą.

Chcę wierną być Tobie, zawsze Ci oddaną,
Dziękuję Ci Boże ,za Miłość mi daną.
Za uśmiech na twarzy, za serce radosne
Za łaskę spowiedzi, święta Wielkanocne.

Świadoma  Twej mocy, miłości i chwały,
Proszę wciąż umacniaj ,uwalniaj mnie Panie.
Ty wiesz czego brak mi w sercu i na duszy,
Niech wola Twa Chryste, pokusy zagłuszy.

Droga krzyża



Dwa tysiące lat ,a nic się nie zmienia,
Chrystus wciąż, co rusz ,doznaje cierpienia.
To  my  skazujemy Pana na te męki,
Grzesząc biczujemy ,dajemy udręki.

Golgota i krzyż ,wypełnieniem woli,
Upadł  aby powstać i cię zadowolić.

Szymon niezbyt chętnie podjął się pomocy,
Jak my wszyscy zresztą, gdy udręka droczy.
Krzyż ma być dla wszystkich drogą do zbawienia,
Dźwigajmy go godnie, niech czyści sumienia.

Dziękujemy Panie za Miłość Twą wielką,
Za Matkę nam daną , cierpiącą męczeństwo.
Za trud Twojej męki, za ciernie ,zniewagę,
Za Twe  Zmartwychwstanie wciąż niezrozumiane.

Golgota i krzyż ,wypełnieniem woli,
Posłuszeństwo Ojcu ,by mnie zadowlić.


czwartek, 21 lutego 2013

Plotka



Przyjaciele, znajomi ,koledzy gdzieś w barze,
Wszyscy ciągle kryją zmienne swoje twarze.
Poniekąd  uczynni, przyjaźni i wierni,
Uśmiechem radosnym witają bez przerwy.
Gdy kłopot zapuka do drzwi moich cicho,
Znajomi wzdychają, cóż to znów za licho?

Zatroskanie wielkie daje się we znaki,
Kiedy  problem z domu znają też sąsiadki.
Tak jakby nie chcąco z troski wciąż pytają,
Czy oby na pewno się poukładało.
Co najgorsze temat zna ulica cała,
Mimo ,że sąsiadka „nic” nie powtarzała.

Ciągle plotkujemy, innych obmawiamy,
Oceniać lubimy i wyolbrzymiamy.
Język nasz jak bestia nigdy nie znurzona,
Powtarza ploteczki nie myśląc o szkodach.
Często przez te sprawy płacze serce skrycie,
Zranione obmową , dusi się we  wstydzie.

Plotka niczym pierze z rozdartej poduszki,
Porywa je wiatr ,ciężko zebrać puszki.





Ja wiem.



Wielkie poruszenie ,rozważania ciągłe,
O teorii wielkiej w szkole poznawanej.
Według założenia nauki Darwina,
Człek od małpy powstał i się wciąż rozwijał.

Wszystko to co żyje zmiennym jest ,tak twierdzi,
Człowiek zaś od małpy miał się zrodzić pierwszy.
Brakuje wciąż jednak ogniwa w tym zdaniu,
Kto małpie dał umysł, kto życie tknął na nią?
.