środa, 20 marca 2013

Rozczarowanie

Każdy ma swój własny świat,
a wszyscy mamy go wspólnie.
Każdy z nas kochał choć raz
i każdy z nas kochać nie umie.
 
Bo Miłość ta dobra ,jedyna
co serca rozpala i łamie,
ona na mnie wciąż czeka,
a człowiek się ciągle poddaje.
 
Upada i wstaje zmęczony,
szukając wciąż nowych rozwiązań,
gubi się , by znów się odnaleźć,
po ludzku szuka wciąż dobra.
 
Wiara rozpala me serce,
ogniem gorącym i dobrym,
dobrze ,że czuwasz nade mną,
niech serce stanie się wolnym.
Niech umie wybaczać ,zapomnieć
to co złe i co smutne kiedyś.
 
Niech wszystkie fantazje, pragnienia
czmychają precz z mojej głowy.
Niech wytrwam w zadanym mi dziele,
by świat stał się znów kolorowym.
 
Niech kocham znów siostry i braci,
Miłością tą daną od Ciebie,
Niech Pan Mój i Ojciec nas wszystkich,
opieką nas znowu otoczy,
a Miłość tę Twoja -mi wlaną,
niech świat we mnie też zobaczy.

środa, 6 marca 2013

Zapomnij.

Witaj księżniczko,siostrzyczko ma mała,
smutno mi patrząc jak bardzo się starasz.
Niby Ty jesteś tą twardą kobietą,
a jednak w sercu Twym wieje zamiecią.

Zamieć sprzed laty sople stworzyła,
z lodu, ze smutku, z zawiści to zwiła.
Wciąż szukasz drogi by wolnym się poczuć,
nie tęsknić ,nie szlochać,nie mieć kłopotów.

Nie tędy droga siostro kochana,
bo porównując, nie słuchasz Pana.
Pan nie chce by serce Twe na uwięzi,
goniło wspomnieniem w miłości nędzy.

Miłość dla Ciebie jedno ma imię,
mimo tej krzywdy co w sercu wciąż płynie.
Zamknij ten przedział życiowej rozterki,
niech Chrystus wyleczy te rany na wieki.

Niech zapomnieniem wypełni Twój umysł,
niech przegna wszystkie chwile zadumy.
Poddaj się Panu,Miłości bez granic,
niech wszystko inne wspomnieniem się stanie.

Zacznij się cieszyć z tego co znasz,
niech Jezus doda Ci nowych łask.
Niech pośle Ducha , w serce go tknie,
niech  Cię nauczy miłości swej.

Bo tylko Miłość- ta od Jezusa,
wypełnia umysł i serca porusza.
Zmusza do tego by kochać świat,
tak bez porównań , szukania wciąż wad.

Każdy ma wady siostro kochana,
Ty też nie jesteś wszak doskonała.
Zaufaj Panu i wciąż go proś,
Niech Twej udręki odmieni los.


niedziela, 3 marca 2013

Tatko.

Oj tatko,tatko ciągle coś marudzisz,
wytykasz me błędy, o figurze nudzisz.
Czy wygląd człowieka wnętrze ma odbijać?
Czy raczej w prostocie i sercu jest siła?!

W Kościele już dawno Ciebie nie widziałam,
chcę ostrzec Cię dzisiaj  przed planem szatana.
Bo zło wciąż nas kusi by innych oceniać,
wytykać słabości,po trochu wyśmiewać.

Bóg w swej mocy Wielki,Kochany i Dobry,
jedyny ma prawo by dawać osądy.
On czeka na Ciebie tatko mój kochany,
byś kiedyś mógł ujrzeć drzwi Niebiańskiej Chwały.

Byś serce otworzył przed Panem i Władcą,
uklęknął choć czasem przed Najświętszą Matką.
Ona serca twarde wypełnia Miłością,
aby u drzwi Pana tryskać znów radością.

Modlimy się często o twe nawrócenie,
bo łaska ta spływa nawet, gdy człek nie wie.
Łaskę tę otrzymasz mój kochany tato,
Pan wszak Miłosierny poczeka na lato!

Latem serce Twoje, niczym zboża łany,
rozświeci się złotem z łaski Boskiej Mamy.
Ona wciąż okrywa Cię płaszczem swym skrycie,
abyś kiedyś dostał wiekuiste życie.

Matka nie chce zguby ,duszy dziecka swego,
wciąż prosi u Syna , u Ojca Wielkiego.
Oni chcą polisę dać tylko dla Ciebie,
byś mógł też oglądać Anioły-te w niebie!

Polisa nie droga a treść zrozumiała-
modlitwa ,pokuta w ręce Pana dana.
Sakrament Najświętszy ,msza i spowiedź  częsta,
otworzą Twe serce na Miłość Męczeństwa.



niedziela, 24 lutego 2013

Wybacz.



Panie Jezu zmiłuj się ,nad ludem co pychą porasta.
Wciąż krytyki słyszę szept, brat wrogiem dla brata.
Niczym sępy ludzkie słowa, rozdzierają duszę mą.
Boże wybacz im ich czyny , bo wszak nie świadomi są.

Porównują nawrócenie do najprostszych ludzkich spraw,
Wciąż gdybają i czekają, na upadek pierwszy mój.
Czy nie grzechem jest dla ludzi ,innych grzech wytykać im,
Ja spowiedzi już doznałem ,za to dziś dziękuje Ci.

Bracia, siostry w wierze jedni , wierzcie w przykazania moc,
Niechaj człowiek wiernym będzie ,uzdrowienia dozna łask.
Niech nie papla jak poganin ,bezwzględności zgubi ślad,
Boże czuwaj wciąż nad nami ,nawróć serca na Twój szlak.

piątek, 22 lutego 2013

Proszę



Panie Jezu, Zbawicielu ,w miłości swej wielkiej,
Racz  wypełnić serce moje, Twym ogromnym ciepłem.
Niechaj dusza moja biedna, Twoją zawsze będzie,
Zajmij serce moje Panie, wypełnij doszczętnie.

Chcę byś Mistrzem był dla wszystkich na tym  łez padole,
Pobłogosław dziecię Twoje, popatrz, ja tu stoję.
Ja , co kiedyś Cię nie znałam i wątpiłam w Ciebie,
Teraz proszę o tę łaskę co lód złamie we mnie.

Lód w mym sercu pękać zaczął, kiedy Cię spotkałam,
Łzą zrosiłam me wyznanie, wtedy zrozumiałam.
Łaskę jakże wielką dla mnie dałeś Ty o Chryste,
Nawróciłeś me spojrzenie ,uczucia i siłę.

Siłę dałeś mi w modlitwie  kiedyś zapomnianej,
Wciąż umacniasz moje kroki, nieśmiało stawiane.
Świadoma mej nędzy co w sercu gościła,
Błagam byś uwalniał od złego Twą siłą.

Chcę wierną być Tobie, zawsze Ci oddaną,
Dziękuję Ci Boże ,za Miłość mi daną.
Za uśmiech na twarzy, za serce radosne
Za łaskę spowiedzi, święta Wielkanocne.

Świadoma  Twej mocy, miłości i chwały,
Proszę wciąż umacniaj ,uwalniaj mnie Panie.
Ty wiesz czego brak mi w sercu i na duszy,
Niech wola Twa Chryste, pokusy zagłuszy.

Droga krzyża



Dwa tysiące lat ,a nic się nie zmienia,
Chrystus wciąż, co rusz ,doznaje cierpienia.
To  my  skazujemy Pana na te męki,
Grzesząc biczujemy ,dajemy udręki.

Golgota i krzyż ,wypełnieniem woli,
Upadł  aby powstać i cię zadowolić.

Szymon niezbyt chętnie podjął się pomocy,
Jak my wszyscy zresztą, gdy udręka droczy.
Krzyż ma być dla wszystkich drogą do zbawienia,
Dźwigajmy go godnie, niech czyści sumienia.

Dziękujemy Panie za Miłość Twą wielką,
Za Matkę nam daną , cierpiącą męczeństwo.
Za trud Twojej męki, za ciernie ,zniewagę,
Za Twe  Zmartwychwstanie wciąż niezrozumiane.

Golgota i krzyż ,wypełnieniem woli,
Posłuszeństwo Ojcu ,by mnie zadowlić.


czwartek, 21 lutego 2013

Plotka



Przyjaciele, znajomi ,koledzy gdzieś w barze,
Wszyscy ciągle kryją zmienne swoje twarze.
Poniekąd  uczynni, przyjaźni i wierni,
Uśmiechem radosnym witają bez przerwy.
Gdy kłopot zapuka do drzwi moich cicho,
Znajomi wzdychają, cóż to znów za licho?

Zatroskanie wielkie daje się we znaki,
Kiedy  problem z domu znają też sąsiadki.
Tak jakby nie chcąco z troski wciąż pytają,
Czy oby na pewno się poukładało.
Co najgorsze temat zna ulica cała,
Mimo ,że sąsiadka „nic” nie powtarzała.

Ciągle plotkujemy, innych obmawiamy,
Oceniać lubimy i wyolbrzymiamy.
Język nasz jak bestia nigdy nie znurzona,
Powtarza ploteczki nie myśląc o szkodach.
Często przez te sprawy płacze serce skrycie,
Zranione obmową , dusi się we  wstydzie.

Plotka niczym pierze z rozdartej poduszki,
Porywa je wiatr ,ciężko zebrać puszki.