niedziela, 17 lutego 2013

Oceniamy



Pijak, ćpun i dziwka -
Tak o nich mówimy.
A to ludzie biedni
Którzy zabłądzili.

Karol w swoim życiu,
W szkole był poprawny,
Dopóki rodzice
W wypadku nie zmarli.
Pierwszy raz utopił
Swe ogromne smutki,
Gdy miał lat czternaście,
A teraz są skutki.
Topił wszystkie bóle,
Troski i zmartwienia,
Jak słyszał „sierota”-
Robala zalewał.
Pomocy nie dostał
W odpowiednim czasie,
Dziś marskość wątroby,
Życie w marginesie!

Jasiek już dzieciństwo
Miał nie za ciekawe.
Matka często biła,
Mówiła „niechciane”!
Ojciec nie był lepszy,
Nigdy nie pracował,
Wyzywał, wymagał,
Często też linczował.
Chłopak nieszczęśliwy
Na ulicę trafił.
Poznał tam kolesi
Mocno się na palił.
Koledzy mu byli
Od rodziny bliżsi,
Uwierzył im w słowo,
Teraz w żyłę ciśnie!

Dorotka najlepsze
Wspomnienia z nich miała.
Matka przyzwoita,
Ciągle pracowała.
Ojca nie pamięta,
Bo była za mała,
Odszedł gdzieś do innej,
Nigdy nie widziała.
Zawsze ciepła zupa
I czyste ubranie,
Wychowana dobrze
W katolickim stanie.
Poznała chłopaka
Bardzo przystojnego,
Wszyscy zazdrościli
Wyboru takiego.
Chłopak niby dobry,
Ale miał swe plany,
Przekonał dziewczynę
Do tak wielkiej zmiany.
Dorota do dzisiaj
Stoi na ulicy –
Z miłości do gościa,
Który ją tak krzywdzi.

Czemu piszę wszystko
I w wiersze chce złożyć?
Byście zrozumieli
Przykazanie Boże!
Przykazanie Nowe
Dane nam od Niego.
„ Miłuj bliźnich swoich
Jak siebie samego”!


Anetta

2 komentarze:

  1. Bardzo sensowne - z zycia wziete ,pozdrawiam autorke wiersza:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ciekawie napisane, podoba mi sie, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń