Basiu
,Basiu, ja to zrobię
Później
poprasuję,
Bo
ja teraz spisać muszę
Co
serce dyktuje.
Moje
serce znowu biegnie
Puls
w mych rękach słyszę
Drżenie
w ciele przypomina
O
tym ,że znów piszę.
Muszę
tylko chwilą ciszy
W
głos z uszu się wsłuchać.
Później
kartkę wziąć do ręki
I w
mą podróż ruszać.
Podróż
jakże piękna dla mnie
Miłości
w niej tyle.
Hymn
ku chwale Chrystusowi
Znów
z mych uszu płynie.
Biała
kartka łzą zroszona
Przyjmuje
te dary.
Drżenie
w ciele ustępuje,
złożyłam
ofiarę.
Tę
ofiarę składam Panu
Innych
chcę przebudzić.
Wierszem
prosto napisanym
Będę
tak mu służyć.
Chcę
z Chrystusem ich zapoznać
Wszędzie
gdzie się daje.
Krzyczeć głośno-
On cię Kocha-
I
nie skrzywdzi wcale.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz