Przydrożna
kapliczka w samotności stoi,
Farba
w strugach deszczu odpada powoli.
Chwast z kwiatem porasta ,wije się bezpańsko,
Młodzież
przechodząca bawi się szampańsko.
Głowy
nikt nie chyli przed samotnym krzyżem,
Bluźnierstwa
padają przed Wielkim obliczem.
Brak
bojaźni Bożej w młodym pokoleniu,
Chrystus
samiuteńki w swym wielkim cierpieniu.
Dziecko
małe jedzie na rowerze starym,
Czoło
swe pochyla ,nie wstydzi się wiary.
Małe
ręce chłopca, chwasty przerywają,
Kwiaty
jakby nowe z zza płotu wystają.
Czyste
serce, respekt ,brak wstydu wszelkiego
Otwartość
na wiarę ,to cechy małego.
Bierz
przykład z dzieciny o sercu z kryształu,
Chrystus
się ucieszy z tego potencjału.
Dbaj
by nigdy nie był samotny w swej doli,
Krzyż
mu nieść pomagaj ,niechaj go nie boli.
Towarzysz
Mu zawsze w jego samotności,
Nie
bluźnij ,czcij Jego, daj mu ciut radości.
""" Dbaj by nigdy nie był samotny w swej doli,
OdpowiedzUsuńKrzyż mu nieść pomagaj ,niechaj go nie boli.
Towarzysz Mu zawsze w jego samotności,
Nie bluźnij ,czcij Jego, daj mu ciut radości."""
UKLON DLA AUTORKI WIERSZA :=))))